Tragedia w Armero (
hiszp.
: Tragedia de Armero) miała miejsce w wyniku
erupcji wulkanu
Nevado del Ruiz
(dep.
Tolima
w
Kolumbii
) dnia
13 listopada
1985
r. Gwałtowny wybuch lawy spowodował błyskawiczne stopienie pokrywy lodowej w górnych partiach góry, w wyniku tego doszło do tragicznej w skutkach
powodzi błotnej
połączonej z
laharem
.
Katastrofa objęła miasto
Armero
i zabiła większość jego ludności (ponad 20 000 osób z 29 000 mieszkańców)[1].
Armero było drugim co do wielkości miastem w
departamencie Tolima
(drugie po
Ibagué
). Tragedia osiągnęła tak ogromne rozmiary ze względu na zignorowanie ostrzeżeń geologów, którzy poinformowali władze miasta oraz media o możliwości wybuchu uśpionego od 150 lat wulkanu[2]. Dzień przed eksplozją burmistrz Armero zapewniał obywateli, że nie ma powodu do strachu. Społeczeństwo przyjęło te zapewnienia prawdopodobnie ze względu na poprzednie fałszywe nakazy ewakuacji.
13 listopada 1985
W nocy 13 listopada 1985 r. około godziny 23:30 doszło do wybuchu wulkanu
Nevado del Ruiz
, podczas którego nastąpiło wyrzucenie ogromnych ilości
popiołów wulkanicznych
(ok. 35 mln ton)[3], powodując
lahar
o grubości 40 metrów[4]. Tragedię przeżyła jedynie około jedna czwarta ludności Armero. Praktycznie całe miasto, podobnie jak starożytne
Pompeje
, zostało pochowane w błocie z popiołu wulkanicznego, a świat obiegły zdjęcia młodej 13-letniej ofiary tej tragedii
Omayry Sánchez
, która stała się symbolem tych wydarzeń.
Jednak to nie eksplozja wulkanu była główną przyczyną zniszczenia Armero. Dwa miesiące wcześniej nastąpiła dużo mniejsza erupcja wulkanu Arenas, w wyniku czego lawa zablokowała, a stopiona (z pokrywy śnieżnej góry) woda spiętrzyła pobliską rzekę Lagunilla. W rezultacie, Lagunilla przypominała bardziej
jezioro
niż
rzekę
.
W tragiczną noc, podczas wybuchu wulkanu masa kamieni i
głazów
spadła do wezbranej rzeki Lagunilla, tworząc
megatsunami
z błota, wody i popiołu.
Lawina
mknąc poprzez wąskie
koryto rzeki
, nabrała prędkości i mocy, w rezultacie uderzając z ogromną siłą położone na
równinie
miasto. Gigantyczne skały osadzone w dolnej części rzeki Lagunilla, zostały przeniesione ze swojego pierwotnego stanowiska i wraz z
falą uderzeniową
rozpoczęły niszczycielską podróż w dół rzeki. Szacuje się, że fala uderzyła w miasto przy prędkości 300
mil na godzinę
. Wydarzenia te trwały mniej niż 15 minut od chwili wybuchu, do czasu, gdy miasto zniknęło z powierzchni ziemi. Była to największa tragedia w historii Kolumbii, poza śmiercią tysięcy ludzi zniszczeniu uległo 4 400 domów, 19 mostów, a gospodarka kraju straciła ok. 1.4 miliarda dolarów.
Następnego ranka, pilot samolotu formacji Kolumbijskiego Cywilnego Systemu Obronnego, przelatując nad terenem dotkniętym
klęską żywiołową
, przekazał przez radio następującą wiadomość: Mój Boże, Armero zostało wymazane z mapy (
hiszp.
: Dios mio,
Armero
ha sido borrado del mapa).
Na miejscu katastrofy w ruinach Armero naukowcy złożyli przysięgę: Nigdy więcej!.
Po tragedii
Kiedy woda opadła, przystąpiono do poszukiwania ocalałych, jednak było ich niewielu. Setki ludzkich ciał zostało zakopanych w masowych grobach, w celu zapobieżenia ewentualnej
epidemii
. Rząd Kolumbii zadeklarował pomoc materialną poszkodowanym, także krajowe i międzynarodowe organizacje humanitarne ogłosiły chęć
solidaryzowania
się z ofiarami z Armero.
Dla uczczenia zmarłych, w miejscu tragedii zbudowano
campo santo
(rodzaj cmentarza), który został odwiedzony w
1986
r. przez papieża
Jana Pawła II
.
Zobacz też
Przypisy
Źródła